czwartek, 28 marca 2013

Jaka jestem i czego nie lubię?

Jeszcze jeden krótki post, żebyście mogli mnie lepiej poznać.

Mam nadzieję, że cały czas będę pisała posty z taką częstotliwością. Chociaż wątpię, że będę miała dość dużo czasu na to kiedy po świętach wrócę do szkoły, ale dopiero zaczyna się przerwa wielkanocna, mimo że za moim oknem pada śnieg.

Wracając do tematu, jestem raczej "cichą myszką"- myślę, że gdybyśmy chodzili razem do szkoły, to mogli byście mnie nie zauważyć. Nie jestem osoba która lubi tłok- dyskoteki są mi obce i niech tak pozostanie. Lubię siedzieć sama w pokoju, kiedy nikt mi nie przeszkadza. Może dlatego piszę bloga, bo dzięki niemu mam kontakt z ludźmi, ale nie ten bezpośredni. (Zauważyłam, że na blogu jestem jakoś bardziej wygadana- obawiam się, że ten post może nie być krótki, jak wcześnie napisałam.) Jestem dość nieśmiałą, szczególnie kiedy poznaje nowych ludzi.
Co do mojego usposobienia, jestem bardzo niezorganizowana i cięgle próbuje z tym walczyć. Jak wielu ludzi jestem leniwa, chociaż miewam pewne napływy nagłej mobilizacji. Niestety najczęściej sprzątania kiedy mam się uczyć, a gotowania kiedy mam odrabiać lekcje.

Miałam zamiar, dokładnie opisywać to co lubię, ale i tak o tym będą moje posty (a ten jest już dłuższy niż to planowałam), więc napiszę wam czego nie lubię.
Pewnie parę miesięcy temu, kiedy chodziłam do gimnazjum napisałabym, że przede wszystkim nie lubię szkoły, ale jestem teraz w szkole, którą bardzo lubię (mam zamiar napisać o niej posta).
Jak już pisałam nie lubię tłoku, takiej pogody jaka jest teraz chociaż nie lubię też upałów. (I jak tu człowiekowi dogodzić.)
Szczerze mówiąc nie przepadam też za portalami społecznościowych między innymi, dlatego że nie lubię siebie na zdjęciach. Dlatego moje zdjęcie profilowe;które wstawiłąm, bo stwierdziłąm, że ja zawsze wolę wiedzieć kto do mnie mówi- jest oświetlone tylko świecznikiem (niedługo pokaże wam jak go wykonałam), ale kiedy robiłam te zdjęcia (oczywiście było ich wiele, czekałam na takie które spodoba mi się na tyle, abym mogła je wstawić) na jednym zapomniałąm wyłączyć flesza i tak dla przełąmania lęku wam je pokaże



Poza tym nie lubię występów przed publicznoscią- apele szkolne czy coś takiego to do mnie jakaś masakra.

Jest pewnie jeszcze wiele innych rzeczy, których nie lubię i o nich zapomniałam, ale muszę kończyć spieszę się do kościoła- Wielki Czwartek.
 Następny post już nie będzie  o mnie, tylko o tym, o jakiej tematyce zamierzm pisać posty.
Teraz już naprawdę- paaaaaaaaa!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz